Kiedy Instagram-owe życie spotyka rzeczywistość
Wtorek, Łk 11,37-41
Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy
Ile razy dzisiaj sprawdziłeś swój feed? Ile razy poprawiłeś zdjęcie, zanim je wrzuciłeś? Ile minut spędziłeś na stworzeniu idealnego kadru swojego życia? Jezus w domu faryzeusza obserwuje dokładnie to samo – tylko zamiast filtrów na Instagramie, widzi rytualny performance. Obmywanie rąk nie było tu kwestią higieny, ale pokazywania religijności. „Patrzcie, jaki jestem pobożny!”
Jezusowa odpowiedź? Brutalna w swojej szczerości: „Wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości”.
Chodzi Mu o coś więcej niż tylko krytykę faryzeuszy. Pyta mnie i Ciebie: Czy Twoja wiara to filtr na IG, czy przemiana serca? Czy liczą się lajki w Twojej wspólnocie, czy autentyczna relacja ze mną? Bóg, który stworzył zarówno zewnętrzną, jak wewnętrzną stronę kielicha, widzi wszystko. Nie da się Go oszukać dobrze wyreżyserowanym życiem. Ale – i to najpiękniejsze – On nie chce Cię osądzić. On chce Cię uwolnić.
„Dajcie to, co jest wewnątrz” – to nie tylko apel o jałmużnę. To zaproszenie do życia bez maski. Do szczodrego dzielenia się sobą prawdziwym – z lękami, słabościami, pytaniami. Bo dopiero wtedy, gdy przestaniemy udawać, może rozpocząć się prawdziwa przemiana.
Może dziś warto wyłączyć tryb perfekcji i zapytać szczerze: Jezu, co naprawdę jest w środku? I dać Mu miejsce na odpowiedź.



